ZESPÓŁ SZKÓŁ POWIATOWYCH w Drzewicy

W środku Drzewicy, przed kościołem św. Łukasza, stoi sobie od 228 lat pomnik św. Jana Nepomucena.  Trzydzieści tysięcy podobnych stoi we wszystkich katolickich krajach Europy. To najpopularniejszy święty na świecie. Wszystkie jego pomniki wzniesiono w XVIII wieku, bo wtedy stał się bardzo modny jako patron mnóstwa rzeczy: prawdy, uczciwości, lojalności, wszystkiego co z wodą związane.  To jedyny 5-gwiazdkowy święty na świecie. Mówi się że tam gdzie jest Nepomucen tam bez cienia wątpliwości jest Europa, a gdzie Nepomucena nie ma – tam nie ma cywilizacji europejskiej.  W Internecie znajdziemy mnóstwo stron o „Nepomukach” (np. http://nepomuki.pl/nepomuk/index.html), istnieje mnóstwo stowarzyszeń fanów Nepomucena.  My w Drzewicy mamy prawdziwy dowód, że Europa jest tu nie od 12 lat.

W sobotę 21 maja obchodziliśmy skromnie ale w widoczny sposób Jego święto (jako jedyni w Drzewicy…).  Ubrani w bluzki z pięcioma gwiazdkami stanęliśmy w pobliżu pomnika, ażeby zwrócić na Niego (i na nas) uwagę, i zapraszaliśmy przechodniów do krótkiej rozmowy – wywiadu.  Pytaliśmy czy wiedzą kto jest na pomniku, kim był, czego jest patronem. Informowaliśmy o jego gwiazdkach (aktualnie trzech, bo dwie odpadły) i jego symbolicznym znaczeniu. Wręczaliśmy mini broszurki, żeby wiedzę o „Nepomuku” choć trochę upowszechnić.  Widać było zdziwienie na niejednej twarzy.  Widać też było, jak mieszkańcy Drzewicy reagują na happening uliczny, dla większości to z pewnością „pierwszy raz”  ;-)

W ciągu godziny uświadomiliśmy 50 osób, po czym broszurki nam się skończyły.  W 2019 akcję powtórzymy w dużo większej skali, bo będzie to 300-lecie kanonizacji św. Jana. Może ktoś do nas dołączy, może wesprze zbożny cel.

Warto dodać, że Jan Nepomucen to nie Jan Chryzostom, którego czcimy w Drzewicy 13 września (odpust i dożynki). Chryzostom był Syryjczykiem (!) i uchodzi za największego mówcę i kaznodzieję Kościoła, Nepomucen zaś żył (dokładnie tysiąc lat później) w Czechach i jest patronem milczenia i dyskrecji. Który jest nam bliższy?